Małe, czarne, osiem nóg

Dzień urodzin mojej babci był już dawno, ale jego finał nie tak dawno — zaraz wyjaśnię. W dzień urodzin babci dopisywała pogoda. Słońce raz przypalało błękit nieba na biel, raz chowało się za wysmarkanymi znikąd chmurami. Jeździłem wtedy dużo na rowerze, po mieście i po lesie, i kręciłem się nad rzeką. Siedziałem na polanie, aleCzytaj dalej „Małe, czarne, osiem nóg”

Przodkowie jak złoto

Zdarza mi się myśleć o przodkach: kim byli, co robili? Niestety niewiele mi o nich wiadomo, starli się bowiem z czasem jak złoto. Chciałbym dowiedzieć się o nich czegokolwiek, ale gdy pytam o nich babcię, a nawet prababcię, to niewiele wiedzą. Potrafią sięgnąć pamięcią do dwóch pokoleń wstecz, ale znają jedynie imiona co poniektórych członków,Czytaj dalej „Przodkowie jak złoto”

W skamieniałym mieście

Przypomniało mi się ostatnio, jak udałem się raz do malowniczego miasteczka w Niemczech, jakieś niecałe dziesięć lat temu, trochę przypadkiem, a trochę nie, bo jednak z polecenia. Nie pamiętam jego nazwy, a jedynie to, że ukryte było między wzniesieniami, a domy tam rozsiane były zrobione z kamienia, tak samo jak ulice i ludzie obsługujący sklepy,Czytaj dalej „W skamieniałym mieście”

Wywołałem powódź (dosłownie)

Przypomniało mi się, jak spowodowałem powódź. Dawno, dawno temu, w okresie bożonarodzeniowym, u babci, która mieszka w bloku i, całe szczęście, na parterze. No więc przyszedłem odwiedzić babcię. Skorzystałem z toalety, pokręciłem się po mieszkaniu, zjadłem, a potem z łazienki wylała się woda. Nie trochę wody, nie kałuża, ale cała fala, sięgająca do połowy piszczeli.Czytaj dalej „Wywołałem powódź (dosłownie)”

Portfel, o którym zapomniałem

Ten tydzień opierał się głównie na rutynie, którą i lubię, i nie. Przypomniało mi się za to, jak zgubiłem raz portfel. I nawet o tym nie wiedziałem, póki nie odesłał mi go znalazca. Wycieczka w drugiej albo trzeciej klasie podstawówki. Mieszkałem z kolegą z klasy i trzema starszakami. Pamiętam drewniany domek, szyszki walące o skośnyCzytaj dalej „Portfel, o którym zapomniałem”

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij