List z podróży nr 2. Madryt obiecany. Styczeń 2024. Pani mamo, Złe wiatry ustały, dosłownie, a nadciągnęły wiatry pomyślne, choć niedosłownie. Zabrałem więc Pani córkę — w końcu! — do mojego ulubionego miejsca na świecie. Park Retiro już nie tylko napawa mnie spokojem, ale również, kiedy jesteśmy tu razem, radością tak wielką, że niemal sięCzytaj dalej „JAK SIĘ DOSTAĆ DO MENNICY”
Tag Archives: park
WYRYWKOWY PLAŻOWICZ
List 10, w którym, tak jak na typowych wakacjach, niewiele się dzieje, bo czasem bywa i tak i tak być niekiedy musi Kochana, Dziś w Walencji idziemy na plażę. Po prostu. Nie bardzo to do nas podobne, ale obiecałem Sorolli zanieść tam energię z jego obrazów. Po drodze jemy (lody, czipsy), pijemy wszelkie napoje zCzytaj dalej „WYRYWKOWY PLAŻOWICZ”
Byki w centrum handlowym
Listów z podróży ciąg dalszy. Barcelona, list 5, dzień 5: Kochana, Po dwóch dniach wróciłem do Museu Nacional d’Art de Catalunya. Nie żałuję, a już niemal odłożyłem tę wizytę na następny raz. Mało tego, w drodze do muzeum natknąłem się na starszą panią, która sprzedawała na ulicy książki w rozsądnej cenie. Wziąłem tylko kilka —Czytaj dalej „Byki w centrum handlowym”
Więzienie to nie kara
Listów z podróży ciąg dalszy. List 3: Kochana, Pierwszy raz jechałem metrem w Barcelonie. Na każdą linię, przynajmniej tak zrozumiałem, trzeba mieć oddzielny bilet, co jest nieco uciążliwe. Wjechałem do Parku Montjuïc, a następnie, jak burżuj, kolejką linową na Górę Montjuïc. Z początku w wagoniku nieco mną trzęsło, a potem… potem pod stopami falowała jużCzytaj dalej „Więzienie to nie kara”
Z konserwy wyjęty
Najprawdopodobniej kolejne 3 wpisy będą relacją z krótkiej podróży, jaką odbyłem na święta Wielkiej Nocy. Dzień 1. Cel: Madryt. Nienawidzę latać. Ostatni raz leciałem dziesięć lat temu. Czy to normalne, żeby metalowa pucha wzbijała się ponad chmury? Niby samolot powinien być symbolem wolności… ba, może nawet jest, ale nie dla mnie. Zamykają przecież człowieka wCzytaj dalej „Z konserwy wyjęty”