JESTEM MADRYTEM

List 5, dzień 7, podróż do Madrytu Kochana, Jadę do Madrytu. W pociągu zagaduje do mnie pewna Argentynka — nawet po akcencie słychać, skąd jest — a rozmawiać ze mną zaczyna na dobre, gdy mówię jej, jak rozłożyć fotel, czy kto siedzi za nami. Hiszpański w ustach tak białego człowieka wydaje jej się czymś irrealnym,Czytaj dalej „JESTEM MADRYTEM”

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij