KSIĄŻKOŻERCY, MNISI, NARKOMANI

List 6, dzień 8, Madryt Kochana, Wreszcie wchodzę do Parku Retiro. To jedyne miejsce, gdzie czuję się w pełni spokojnym. I wolnym. Wolnym od zmartwień i poczucia gonitwy za czymś, czego nie da się złapać. Wolność ma tu swój jedyny, piękny dom. Park Retiro jest sercem Madrytu, a zarazem odrębną plamą na siatce miasta, gdzieCzytaj dalej „KSIĄŻKOŻERCY, MNISI, NARKOMANI”

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij